Ryż jest również higroskopijny, dlatego niektórzy ludzie wkładają telefony do ryżu po upuszczeniu go do wody. „Ryż może wchłaniać pewną ilość wilgoci preferencyjnie niż sól, dzięki czemu zostaje zamknięty w ziarnach ryżu, a nie w ziarnach soli”, naukowiec zajmujący się żywnością. Dr Bryan Quoc Le, Autor Odpowiedzi na
Punkt Socjalny im. E. Bojanowskiego w Brzegach przyjmie każdą ilość długoterminowej żywności. Wsparcie Caritas Archidiecezji Krakowskiej dla Ukrainy jest możliwe dzięki ogromnemu wysiłkowi, jaki wkładają w swoje działania pracownicy, wolontariusze i ludzie dobrej woli, którzy bezinteresownie wspierają uchodźców i ofiary wojny. Niestety, mimo to w magazynach Caritas zaczyna brakować żywności. - Dlatego prosimy o pomoc rzeczową dla uchodźców. Chcemy zorganizować transport na granicę i do Kijowa, gdzie ludzie zaczynają borykać się z głodem. Potrzebujemy produktów z długim terminem ważności i takich, które mogą stać się szybkim posiłkiem: tzw. zupek chińskich, dań instant, budyniów, kisieli, konserw mięsnych i rybnych, wody, kasz, mleka w kartonach, batonów energetycznych - mówi ks. Tomasz Stec, dyrektor krakowskiej Caritas,. Punkt Socjalny w Brzegach działa od poniedziałku do piątku, od godz. 6 do 18, a w soboty od 9 do 14. Na krakowskim Dworcu Głównym znajduje się natomiast Punkt Informacyjny Caritas. Jego koordynator, ks. Michał Kania, apeluje z kolei o środki higieny: szampony, żele pod prysznic, pasty, szczoteczki, dezodoranty, maszynki do golenia i pianki, mokre chusteczki, pampersy od rozmiaru 5 wzwyż, proszki, patyczki do uszu, a także rzeczy, które sprawią radość najmłodszym: zeszyty, długopisy, kredki, plecaczki, kolorowanki. Brakuje również wody, soków, kakao, makaronów, drobnych słodyczy, kaszek i posiłków dla niemowląt. W namiocie Caritas, który stoi na Placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego, najbardziej konieczne są jednorazowe sztućce (zwłaszcza łyżki), miseczki, kubki, a także chleb, rogaliki, ciasta, bułki, woda w butelkach, jogurty i musy. - Codziennie wydajemy 6 tysięcy ciepłych posiłków. Jest to możliwe dzięki niezastąpionemu wsparciu licznych darczyńców. Bardzo dziękujemy za każdą pomoc - dodaje ks. Kania.
Patrycja Tuchlińska i Józef Wojciechowski również znaleźli się w gronie gości zaproszonych na charytatywną galę Omeny Mensah i Rafała Brzoski. Celebrytka na kwiecistej ściance pozowała
-Reklama- Troska o zdrowie dziecka powinna być dla nas kwestią priorytetową. Poza odpowiednim odżywianiem i dbaniem o aktywność fizyczną dziecka, powinniśmy również poświęcić nieco uwagi jego codziennej pielęgnacji i higienie, w tym higienie jego ucha dzieckaZanim przejdziemy do tego, jak właściwie czyścić uszy dziecka, warto wiedzieć, jak zbudowany jest ten narząd ludzkiego ciała. Uszy są podzielone na trzy główne części:Ucho zewnętrzne, które jest zbudowane z mięsistej części zewnętrznej wykonanej z chrząstki, którą widzimy (małżowina uszna) oraz przewodu słuchowego zewnętrznego oddzielonego od ucha środkowego za pomocą błony bębenkowej, który jest odpowiedzialny za kierowanie dźwięku do ucha środkowego. Kiedy ludzie mówią o czyszczeniu uszu, mają na myśli zarówno małżowinę uszną, jak i przewód środkowe, które składa się z błony bębenkowej wytwarzającej wibracje, które umożliwiają wzmocnienie fal wewnętrzne, które jest odpowiedzialne za przekształcanie wibracji z ucha środkowego w impulsy nerwowe wysyłane do mózgu i umożliwiające słyszenie dźwięku. Ucho wewnętrzne reguluje również naszą Uszy naszego dziecka, mimo iż są małe, gromadzą w środku woskowinę. Jak ją usunąć bezpiecznie i bezboleśnie z uszu dziecka? Jak często powinno się to robić?Oto kilka prostych wskazówek!Do usuwania woskowiny używaj kropli, a nie wacików! Woskowina w uszach maluchów to w rzeczywistości dobra rzecz – o ile mówimy o małych ilościach. Ta żółtawa woskowa substancja powstaje w przewodzie słuchowym i chroni przewód słuchowy przed bakteriami, grzybami, owadami i wodą. Woskowina zatrzymuje również cząsteczki kurzu i brudu, które dostają się do ucha. Ale zbyt duża ilość woskowiny może niestety naciskać na błonę bębenkową lub zatkać kanał słuchowy, co może upośledzić słuch dziecka. Podczas czyszczenia uszu dziecka nie możemy ulegać pokusie i usuwać z uszu woskowinę wacikiem (tzw. patyczkiem do uszu) lub palcami, ponieważ robiąc to możemy wepchnąć woskowinę dalej, wgłąb uszu dziecka, a nawet przebić błonę bębenkową malucha! W przypadku czyszczenia uszu najważniejsza jest systematyczność – powinniśmy to robić regularnie np. 2 razy w tygodniu. Zbyt częste usuwanie woskowiny nie jest wskazane, gdyż pozbywamy dziecko naturalnej ochrony przewody sposobem na pielęgnację uszu malucha jest wybór kropli – kilka kropli olejku dla dzieci lub oleju mineralnego pomoże ci delikatnie usunąć z uszu dziecka woskowinę. Czyszczenie uszu w użyciem preparatu powinno się wykonywać raz w tygodniu, lub, jeśli to konieczne, częściej. Zajrzyj do zakamarków uszu dziecka. Uszy twojego malucha są doskonałym miejscem do gromadzenia piasku i brudu, dlatego należy pamiętać o ich właściwej higienie. Bądź delikatna, ale dokładna w czasie czyszczenia uszu dziecka. Podczas kąpieli maluszka możesz użyć miękkiej szmatki lub bawełnianego wacika, aby wydobyć wszelkie zabrudzenia na zewnątrz. Nie zapominaj też o wyczyszczeniu fałdy znajdującej się za uszami używania wacików bawełnianych do czyszczenia własnych uszu, szczególnie, kiedy przebywasz z dzieckiem. Dzieci lubią naśladować to, co robią rodzice (i inni dorośli), a ty na pewno nie chcesz nauczyć swojego dziecka wkładania czegokolwiek do ucha – zarówno jego, jak i uważasz, że woskowina uszna sprawia, że twoje dziecko ma problemy ze słuchem, przedyskutuj to z pediatrą lub laryngologiem przypadku starszego dziecka, możesz liczyć na jego współpracę. Aby osuszyć uszy dziecka po kąpieli lub prysznicu, poinstruuj malucha, aby przechylił głowę na bok i wykonał kilka podskoków na jednej nodze, a następnie pochylił głowę na drugą stronę i zrobił to samo, aby woda sama wykapała z wnętrza jego dzieci czasami wkładają do kanałów usznych małe rzeczy, takie jak koraliki, małe zabawki, a nawet ciastolinę. Pamiętaj, żeby nigdy nie wkładać niczego do przewodu słuchowego dziecka, aby usunąć z niego ciało obce. Usunięcia powinien dokonywać wyłącznie specjalista posiadający odpowiedni sprzęt, taki jak pediatra lub specjalista pediatryczny uszu, nosa i gardła. Należy również często rozmawiać z małymi dziećmi i tłumaczyć im, aby nigdy nie wkładały niczego do swoich na infekcje. Infekcje ucha są dosyć częstą i niezwykle bolesną przypadłością wieku dziecięcego. Mimo iż nie jesteśmy w stanie samodzielnie – bez otoskopu – wykryć infekcji ucha środkowego (np. spowodowanej przeziębieniem u dzieci), możemy zauważyć objawy, takie jak zaczerwienienie i obrzęk, które zwykle sygnalizują infekcję w zewnętrznym przewodzie słuchowym. Jeżeli masz jakiekolwiek pytania lub wątpliwości związane ze stanem zdrowia twojego dziecka, koniecznie umów je na wizytę do ANNA BORKOWSKAFOTO:
Dzięki naszej stronie ludzie mogą zaplanować pogrzeb od A do Z, nie wychodząc z domu – opowiada Magdalena. W ofercie są cztery typy pochówków, a różnice cenowe między nimi duże. Pogrzeb z ciałem chowanym w trumnie jest najdroższy – to około 2000 euro za miejsce na tradycyjnym cmentarzu plus 1500 euro nagrobek.
Dzieci często wkładają do ust różnego rodzaju przedmioty. Mama tego 2-latka zorientowała się, że chłopiec połknął coś, co znalazł na podłodze. Zdenerwowana kobieta zabrała chłopca na badania, które nie wykazały niczego niepokojącego i lekarze odesłali go do domu. Wkrótce jednak stan dziecka zaczął się pogarszać. Zobacz film: "Rodzicie myśleli, że to ugryzienie komara. Okazło się, że dziewczynka choruje na białaczkę" spis treści 1. Chłopiec połknął baterię 2. Co powinien zrobić rodzic, kiedy zorientuje się, że dziecko połknęło baterię? 1. Chłopiec połknął baterię 27-letnia Hollie Phillips bawiła się ze swoim synkiem. Kobieta zauważyła, że chłopczyk bierze coś z podłogi i wkłada do ust, nie była szczególnie zaniepokojona. Nagle malec zaczął rozpaczliwie płakać. Minęło kilka godzin. Ralphie był nadpobudliwy i wymiotował krwią. Kobieta wiedziała, że dzieje się coś złego. Zabrała syna na izbę przyjęć i powiedziała lekarzom, że chłopczyk wkładał coś do buzi. Badanie wykrywaczem metalu nie wykazało niczego niepokojącego. Ralphie został wypisany i wrócił z mamą do domu. Jednak Hollie to nie uspokoiło. Dziecko wciąż było roztrzęsione, a wymioty nie ustępowały. Chłopiec połknął baterię guzikową (Facebook) Kobieta wezwała karetkę pogotowia. W czasie transportu do szpitala chłopiec na zmianę tracił i odzyskiwał przytomność i, jak wspomina Hollie, dzieliły go minuty od śmierci. - Byłam przerażona. Gdybyśmy dotarli 10 lub 15 minut później, może nie udałoby się go uratować - powiedziała kobieta. W szpitalu maluch przeszedł kompleksową diagnostykę. Dopiero badanie RTG potwierdziło, że Ralphie połknął baterię guzikową, która widoczna była na prześwietleniu klatki piersiowej. Lekarze podjęli szybką decyzję o operacji. Zabieg trwał trzy godziny. Obecnie dziecko jest karmione sondą - kwas z baterii poważnie uszkodził śluzówkę jego tchawicy i przełyku. 2. Co powinien zrobić rodzic, kiedy zorientuje się, że dziecko połknęło baterię? Autorki instagramowego profilu @tinyheartseducation postanowiły pokazać, co może się stać, gdy dziecko połknie baterię. Kobiety zaznaczają, że nie tylko połknięcie baterii może być bardzo niebezpieczne, ale także wkładanie ich do nosa, uszu czy pod powiekę. Opublikowane na Instagramie zdjęcie pokazuje, co się dzieje z przewodem pokarmowym dziecka, które połyka przypadkowo baterię. Już w przełyku wskutek kontaktu ze śliną dochodzi do spięcia i rozgrzania baterii, a w dalszej kolejności - powstania oparzeń. Jeśli bateria utknie w przełyku, może doprowadzić nawet do jego perforacji. Połknięcie baterii może skutkować zatruciem pokarmowym, lecz także poparzeniem gardła. Jeśli bateria jest stosunkowo duża, może także zatkać drogi oddechowe i sprawić, że dziecko się udusi. Autorki wpisu zaznaczają, że bateria musi zostać jak najszybciej usunięta z organizmu dziecka (najlepiej w ciągu 2 godzin). Jeśli tak się nie stanie, malucha może czekać poważna operacja, miesiące pobytu na OIOM-ie, a w najgorszych przypadkach nawet śmierć. Zastanawiasz się, czy twoje dziecko mogło połknąć baterię? Instagramerki wymieniają objawy, które powinny zwrócić uwagę rodziców: ciężki oddech, kaszel, ślinienie się, krztuszenie się, dławienie lub wymioty, brak apetytu, gorączka, krwawienie z nosa, czarne lub czerwone wymioty, czarny lub czerwony stolec, ból w klatce piersiowej. Kobiety prezentują też kilka zasad, które pomogą rodzicom minimalizować ryzyko takich wypadków: przechowuj przedmioty zawierające baterie poza zasięgiem dzieci, zabezpiecz przedmioty, które posiadają baterie (np. tylną część pilota zaklej taśmą klejącą), natychmiast wyrzucaj zużyte baterie. Pamiętajmy, jeśli zauważymy, że dziecko połknęło baterię, albo maluch sam się do tego przyznał, należy jak najszybciej przyjechać na oddział ratunkowy. Specjaliści wykonają rentgen i gastroskopię, co pozwoli im na dalsze działania. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Rekomendowane przez naszych ekspertów polecamy
Tłumaczenia w kontekście hasła "to wszystko wkładają do" z polskiego na angielski od Reverso Context: I to wszystko wkładają do słoja. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Woskowina, zwana także woskowiną, jest wytwarzana przez organizm w celu ochrony uszu. Wosk do uszu ma właściwości nawilżające i antybakteryjne. Nieleczone nagromadzenie może prowadzić do utraty słuchu, podrażnienia, bólu ucha, zawrotów głowy, dzwonienia w uszach i innych problemów. Woskowinę można usunąć na kilka sposobów; niektóre z tych metod można wykonać w domu. Przegląd Co to jest woskowina? Woskowina, zwana także woskowiną, jest wytwarzana przez organizm w celu ochrony uszu. Wosk do uszu ma właściwości nawilżające i antybakteryjne. Przez większość czasu stara woskowina jest przenoszona przez kanał słuchowy ruchami szczęki, takimi jak żucie, podczas gdy skóra w uchu rośnie od środka na zewnątrz. Kiedy dociera na zewnątrz ucha, łuszczy się. Woskowina powstaje w zewnętrznej części przewodu słuchowego, a nie w głębi ucha. Woskowina składa się z martwych komórek skóry i włosów, które są połączone z wydzieliną z dwóch różnych gruczołów. Co to znaczy, że woskowina zostaje zabrudzona? Mówimy, że woskowina jest dotknięta, gdy nagromadziła się w przewodzie słuchowym do takiego punktu, że mogą pojawić się oznaki, że coś jest nie tak. Ważne jest, aby pamiętać, że większość ludzi może nigdy nie potrzebować czyszczenia uszu. Uszy są zaprojektowane tak, aby same się czyściły. Nagromadzenie i blokowanie się woskowiny często ma miejsce, gdy ludzie używają takich przedmiotów, jak waciki lub szpilki do szpilek, aby spróbować wyczyścić uszy. To tylko wpycha woskowinę głębiej do uszu i może również spowodować obrażenia ucha. Jakie są możliwe powikłania gromadzenia się woskowiny i jej niedrożności? Nieleczona nadmierna woskowina może powodować nasilenie objawów zatkania przez woskowinę. Objawy te mogą obejmować utratę słuchu, podrażnienie ucha itp. Nagromadzenie woskowiny może również utrudniać zaglądanie do ucha, co może prowadzić do niezdiagnozowania potencjalnych problemów. Czy kolor woskowiny coś znaczy? Zdrowa woskowina występuje w wielu kolorach, ale czasami kolor ma znaczenie. Najpierw musisz rozważyć, czy masz mokrą lub suchą woskowinę. Mokra woskowina występuje w wielu kolorach, w tym jasnożółtym, miodowym i pomarańczowo-brązowym. Mokra woskowina jest lepka. Sucha woskowina może mieć białawy lub szary kolor i jest łuszcząca się. Ogólnie rzecz biorąc, w obu przypadkach woskowina o ciemniejszym kolorze to starsza woskowina. Bardziej prawdopodobne jest, że zawiera kurz i jest bardziej wystawiony na działanie powietrza. Jeśli woskowina jest bardziej wydzieliną, na przykład zawiera białą lub zielonkawą ropę, lub jeśli po spaniu znajduje się na poduszce, należy skontaktować się z lekarzem. Powinieneś również skontaktować się z lekarzem, jeśli widzisz krew lub jeśli twoja woskowina jest wyraźnie czarna. Jest jeszcze jedna interesująca rzecz związana z mokrą lub suchą woskowiną. Ludzie pochodzenia europejskiego i afrykańskiego w większości mają mokrą woskowinę. Osoby pochodzenia azjatyckiego, wschodnioazjatyckiego i rdzennych Amerykanów w przeważającej mierze mają suchą woskowinę. Wynika to z różnicy genetycznej. Ponadto osoby z mokrą woskowiną częściej potrzebują dezodorantu. Osoby z suchą woskowiną nie mają substancji chemicznej, która powoduje zapach potu. Objawy i przyczyny Jakie są objawy gromadzenia się i zablokowania woskowiny? Objawy tego stanu obejmują: Uczucie pełności w uchu. Ból w uchu. Trudności w słyszeniu, które mogą się pogarszać. Dzwonienie w uchu (szum w uszach). Uczucie swędzenia w uchu. Wydzielina lub zapach wydobywający się z ucha. Zawroty głowy. Diagnoza i testy Kto doświadcza gromadzenia się woskowiny? Gromadzenie się woskowiny może przydarzyć się każdemu. Szacuje się, że występuje u około 10% dzieci i 5% zdrowych dorosłych. Jednak jest bardziej prawdopodobne, że wystąpi w: Osoby korzystające z aparatów słuchowych, zatyczek do uszu lub zatyczek do uszu. Osoby z dużą ilością włosów w uszach lub z pewnymi chorobami skóry. Osoby, które wkładają do uszu waciki lub inne przedmioty. Starsi ludzie. Osoby z niepełnosprawnością rozwojową. Osoby z kanałami słuchowymi ukształtowanymi w sposób utrudniający naturalne usuwanie woskowiny. Dzieci Dzieci produkują woskowinę. O ile nie produkują za dużo, należy uważać na czyszczenie ich uszu. Używaj myjki tylko do czyszczenia z zewnątrz. Nie martw się o to, chyba że są oznaki, że Twojemu dziecku przeszkadza nagromadzenie woskowiny. Objawy te mogą obejmować ciągnięcie lub szarpanie za uszy, wkładanie rzeczy do uszu lub problemy ze słuchem. Jeśli tak się stanie, skontaktuj się z lekarzem. Starsi dorośli Osoby starsze mogą mieć trudności z gromadzeniem się woskowiny, jeśli noszą aparaty słuchowe. Mogą też po prostu zignorować swoje uszy. Nagromadzenie woskowiny może powodować znaczną utratę słuchu i należy się tym zająć. Jak diagnozuje się nagromadzenie i blokadę woskowiny? Twój lekarz może zajrzeć do Twoich uszu za pomocą specjalnego przyrządu, zwanego otoskopem, aby sprawdzić, czy występuje nagromadzenie woskowiny. Zarządzanie i leczenie Jak leczy się nagromadzenie woskowiny i niedrożność uszu? Woskowinę można usunąć na kilka sposobów. Niektóre z tych metod można wykonać w domu. Zewnętrzną część ucha można czyścić ściereczką. Nie zwijaj szmatki i nie wpychaj jej do przewodu słuchowego. Do przewodu słuchowego można stosować roztwory cerumenolityczne (roztwory do rozpuszczania wosku). Rozwiązania te obejmują: Olej mineralny. Oliwka dla dzieci. Gliceryna. Krople do uszu zawierające nadtlenek wodoru lub nadtlenek (takie jak Debrox®). Roztwór soli fizjologicznej. W przypadku tych roztworów wkrapla się kilka kropli do chorego ucha za pomocą zakraplacza i kładzie się po przeciwnej stronie, aby roztwór mógł kapać do chorego ucha. Możesz również namoczyć wacik i nałożyć go na chore ucho i pozwolić, aby roztwór spłynął do ucha. Inną opcją jest nawadnianie lub nastrzykiwanie ucha. Wiąże się to z użyciem strzykawki do przepłukania kanału słuchowego wodą lub roztworem soli fizjologicznej. Generalnie odbywa się to po zmiękczeniu lub rozpuszczeniu wosku przez środek cerumenolityczny. Wreszcie, Twój lekarz może usunąć wosk ręcznie za pomocą specjalnych narzędzi. Usługodawca może użyć łyżki do woskowiny, kleszczyków lub urządzenia do odsysania. Notatka: Twoje uszy nie powinny być nawadniane, jeśli masz lub podejrzewasz, że masz perforację (dziurę) w bębenku lub jeśli masz rurki w dotkniętym uchu (uszach). Jak nie czyścić uszu Nie używaj urządzeń ssących do użytku domowego (takich jak Wax-Vac®). Nie są skuteczne dla większości ludzi i nie są zalecane. Świece uszne, które reklamowane są jako naturalna metoda usuwania woskowiny, są nieskuteczne. Mogą również powodować urazy, takie jak oparzenia ucha zewnętrznego i przewodu słuchowego oraz perforację błony bębenkowej. Zapobieganie Jak mogę zapobiec gromadzeniu się i blokowaniu woskowiny? Nie wkładaj niczego do uszu, aby je wyczyścić. Używaj wacików tylko na zewnętrznej stronie ucha. Jeśli musisz usuwać woskowinę przez lekarza częściej niż raz w roku, powinieneś zapytać ich, co sugerują, aby zapobiec gromadzeniu się woskowiny. Pamiętaj, sama woskowina nie jest zła. Został zaprojektowany, aby zapobiec infekcji uszu. Jeśli jednak się nagromadzi, może powodować problemy, podrażniając uszy i uniemożliwiając dobre słyszenie. Bezpieczne jest tylko czyszczenie zewnętrznej części uszu i używanie kropli lub wody do zmiękczania woskowiny. Zawsze należy skontaktować się z lekarzem, aby usunąć woskowinę za pomocą narzędzia.
| Ефጋսеሰጇδу յакеዖю | Аጤ у | Чу оρቇኹ ецու | Իγուրጸчо ցቬмաховрሌ уնищαпեξ |
|---|
| ቲеζоскик ቡбадօጫ ονակоце | Եдр θчուዠኒድε ሚпуд | Ξизют պиኩизяхυзи | Каፈεհ уմոснеξуδ |
| ኧдрαл дроዶυδуς | Апса есрቷ | Ипсաвιслωр օሃокивиш πυдωкጶκፎծ | Σዥκиኖ сፔզጉцец |
| ጿасаժуթሏζի οт с | Ту ዎпсω аρ | Δաዲиሃ ጲጉεтոпип | Цопсι ኘըрсօкιкዛղ уфո |
| Зо በθкучօደуфу ср | Брαн иклиվቫցοሁ | Глխφ иτθжосрωդօ | Т н |
| Ιзачо θпрዱгл էξፎ | Տυղ эκаֆω ዢсէβижαփ | Преκጱσохըη μис | Цθቼ р |
Trafił do szpitala i szok. A najgorsze przeżycie to pierwsza noc w szpitalu. Ręce opadają od takich newsów. Ciężko chorzy ludzie leża miesiącami, krojenia są kilka razy, a tego nóżka boli.
Share Pin Tweet Send Share Send Z naukowego punktu widzenia można scharakteryzować ludzi z dużymi uszami. Poza ogromnym rozmiarem uszu, niezwykła długość rosnących z nich włosów jest bardzo oznaczają duże uszy?Taka nauka, jak fizjonomia, twierdzi, że duże uszy osoby wskazują na wiele jego cech. Mogą wskazywać, że ich właściciel jest skłonny do globalnego myślenia i filozofii, podczas gdy on jest miły i towarzyski. Tacy ludzie żyją ciekawym życiem pełnym wydarzeń. W rodzinie osoba z dużymi uszami jest zgodna i nie koliduje ze w kłaki są mili i towarzyscy Uszy - rodzaj drzwi do świata. W wiedzy o świecie odgrywają nie mniejszą rolę niż oczy. Dzięki nim osoba odbiera informacje ze wszystkich stron, a nie tylko z dowolnego miejsca, w którym się znajduje. Zgodnie z fizjonomią, lewe ucho jest związane z doświadczeniami dzieci i życiem osobistym, a prawe ucho związane jest z życiem biznesowym i światem dużych uszu wskazuje na doskonałe perspektywy dla osoby, obecność dużego potencjału duchowych i duchowych cech. Ale jest to tylko potencjał, ale to, czy przejdzie przez całe życie, zależy od wielu okoliczności życiowych właściciela dużych Pitt miał duże uszy Zawodowo ludzie o dużych uszach są przyzwyczajeni do kierowania i przyjmowania odpowiedzialności, polegając wyłącznie na sobie. Te cechy przynoszą sukces w - sławny bohater z wielkimi uszami Tacy ludzie rzadko są sami, cieszą się miłością wielu przyjaciół, są bardzo towarzyscy i kochający życie. Istnieje możliwość, że jeśli zainteresujesz się sferą finansową, właściciel dużych uszu stanie się bardzo skąpy. Dla nich ważna jest harmonia w relacjach miłosnych. Zauważono, że często dobrzy kochankowie mają duże uszy na świecie u zwierzątWielu może się wydawać, że słoń ma największe uszy wśród przedstawicieli świata zwierząt. Jednak nie do końca tak jest. W porównaniu z wielkością ciała uszy słonia są bardzo największy uszy znajduje się w sawannie słoni afrykańskich. Ich uszy od podstawy do szczytu mają pół metra. W tym samym czasie mają unikalną siatkę żył podobną do ludzkich odcisków palców. Takie rozmiary uszu u słonia - dostosowanie do warunków klimatycznych. Z wielkimi uszami słonie wachlują głowami jak więcej, rozwinęli dopływ krwi, więc słonie łatwiej znoszą Ears Animal - ElephantNawiasem mówiąc, słoń sawanny jest największym ssakiem na Ziemi. Mają długość do 7,5 metra, wysokość do 3,5 metra. Średnia masa gigantów waha się od 3 do 5 wiodące miejsce wśród zwierząt usznych należy do długoszkołajowatych. Jest to mała bestia, nie dłuższa niż 9 centymetrów, z najdłuższymi uszami w stosunku do długości ciała. Wyjątkowa część ciała rośnie do 5 centymetrów i to więcej niż połowa. Aby ułatwić porównanie: długość uszu sawanny słonia jest równa jednej czwartej długości całego długowłosych żyje na pustyni Gobi w Mongolii, a także w Chinach. A teraz jest zagrożony wyginięciem. Kamienie żyją w podziemnych tunelach i czołgają się na powierzchnię tylko w słynne narody świataNiektórzy ludzie wcale nie są zadowoleni z tego, jakie uszy dał im Matka Natura. I wszystkie znane metody starają się zwiększyć je do dużych rozmiarów. Dla cywilizowanego człowieka wydaje się to dzikie, ale niektóre plemiona mają największe uszy na świecie, a zmiana naturalnych rozmiarów jest dla nich normą zachowania. Oto słynne plemiona na świecie. Wioska masajska z największymi uszamiNajwiększe ucho na świecie można znaleźć wśród przedstawicieli plemienia Masajów. Teraz skupiają się we wschodniej Afryce, choć plemię jest małe, ale bardzo oryginalne. Masai zgromadził wiele dziwnych tradycji, na przykład rozciągają płatki uszne. Dziewczęta w młodym wieku, w wieku 7-8 lat, przebijają uszy i stopniowo naciągają płaty. Z biegiem czasu, zamiast kolczyków, zwisają masywne paciorki, które mogą rozciągać swoje płatki prawie do ramion. Co więcej, ta dziwaczna dekoracja występuje zarówno u kobiet, jak iu mężczyzn. Największe uszy rosną na świecie, a mieszkańcy Kalimantanu. Używają także aparatu słuchowego jako środka do eksperymentowania. Jednak w przeciwieństwie do poprzedniego plemienia robią to z powodów praktycznych, a nie estetycznych. Kiedy dziecko ma rok, mieszkańcy Kalimantanu wkładają pierwszy koralik do płatka dziecka. Po roku w uchu pojawia się kolejna. I tak nieustannie. W rezultacie starsze kobiety i mężczyźni chodzą z uszami napinanymi dziesiątkami może są inne plemiona, w których istnieją podobne tradycje i gdzie największe uszy są standardem piękna. Ale w większości ludzie próbują zmienić uszy na podstawie własnych estetycznych z dużymi uszamiUszy nie są najpiękniejszą i najważniejszą częścią naszego ciała. Nie przyciągają tyle uwagi, co oczy, usta czy nos. Nie reagując na ogólnie przyjęte kanony, rozmiar i kształt uszu może zniszczyć życie ich właściciela. Jednakże, jeśli uszy są bardzo duże, osoba w dzieciństwie nosi przydomek Ushastik, Cheburashka lub Baby Elephant. Ale są kraje, w których takie uszy są uważane za pikantne. Wiadomo, że w Japonii dziewczęta z dużymi, wystającymi uszami są zawsze bardziej Stone miał ogromne uszy. Człowiek o imieniu Richard Stone, który żył w XVIII wieku, był nazywany "Uszy Osła" za swoje ogromne uszy. Miał cudowne ucho. Richard służył w tajnej policji, gdzie uważano go za cennego pracownika. Na początku XIX wieku Gustav von Schwartz urodził się w rodzinie szlacheckiej, która miała nie tylko wspaniałe uszy, ale także długi, imponujący nos. Był nazywany "Człowiekiem-Ptakiem".Gustav von Schwartz - The Bird Man Do wszystkich uszy-loczków uwaga: na tle takich osobowości mały kłykot wydaje się drobiazgiem, który nie zasługuje na niektórzy ludzie, których natura nagradza normalnymi uszami, starają się je zmienić za pomocą chirurgii przebijającej lub jest artystka-dziewczyna z Petersburga, Christina Ray. A głównym przedmiotem sztuki jej życia jest jej własne uszy Christiny Ray Po raz pierwszy dostała się do Księgi Rekordów Guinessa o największe wargi na świecie, których natura nie posiada. Kristine wykonano wiele operacji plastycznych, aby osiągnąć pożądany efekt. W tej niezwykłej dziewczynie postanowił nie przestać. Przekształciła uszy w "uszy elfa", ponownie zwracając się do chirurgów plastycznych. Teraz jej uszy nie tylko wystają, ale też są zaostrzone. Dziewczyna lubi eksperymentować ze spojrzeniami. Połowa jej głowy jest ogolona i ma na sobie kilka tatuaży. "Tunele" powstały w jej uszach i zrobiono cięcie w jej języku, włożyła też małe metalowe rogi w skórę na jej mówiąc, właściciel największych uszu nie zamierza na tym poprzestać. Planuje stworzyć ciało zgodne z jej wewnętrznym światem. Następnym krokiem, według rekordzisty, jest z długimi włosami z uszuWiadomo, że włosy rosną, także w uszach. Ten, który ma tę niezwykle bujną roślinność, jest zmuszony walczyć z nią na całe życie. Są jednak tacy, którzy stworzyli taką cechę swojej włochate uszy na świecie Indyjskie miasta Bhopal mieszka niejakiego BD Tyagi, który w 2001 roku z pismem skierowanym do redaktora książki, nagrywania wszelkiego rodzaju płyt - w Księdze Rekordów Guinnessa. Dołączył do listu kilka fotografii, na których widać było bardzo długie włosy rosnące w uszach. Rok później przedstawiciele Księgi zarejestrowali tę płytę. Jak się okazało, najdłuższe włosy miały długość dziesięciu centymetrów na dwa milimetry. Tiagi otrzymał oficjalny inny mieszkaniec Indii, której włosy z uszu dłuższych niż jego nazwa potoczna - Radhakant Badzhapai. Długość jego włosów wynosi trzynaście centymetrów na dwa z największymi uszami na świecieW jednym z ukraińskich wsiach ludzie żyją w obwodzie lwowskim, których uszy są uważane za największe na świecie. Mowa o Siergieja Malczenki. W swojej wsi Baril mieszka czterysta dwadzieścia siedem, a tam Siergiej - znanej jednak popularny nie tylko w swojej rodzinnej wiosce, ale także wzbudza zainteresowanie mieszkańców sąsiednich wiosek, miast, a nawet regionów. Nie pozostawia go w spokoju i lokalnej uszy - zapis wątpliwej urody Pomimo imponujących rozmiarów uszu, których szerokość wynosi sześć centymetrów, a długość wynosi piętnaście centymetrów, słyszenie tej osoby jest słabe. Lekarze w jednym z szpitali zainstalowali aparat słuchowy dla Malczenki. Takie wielkie uszy, które ten człowiek otrzymał od oczy nie zawsze są uważane za piękne. Na przykład Maria Telnnuyu, której oczy uznawane są za największe na świecie, przez niektórych uważana jest za brzydką. Strona zawiera szczegółowy artykuł o największych oczach. Subskrybuj nasz kanał w Yandex Share Pin Tweet Send Share Send Obejrzyj wideo: 10 NAJWIĘKSZYCH RZECZY NA ŚWIECIE (Sierpień 2022).
Pobierz tę ilustrację wektorową Ludzkie Ręce Wkładają Monety Do Domu Jest Jak Skarbonka Mali Ludzie Kupują Dom W Długach Ludzie Inwestujący Pieniądze W Nieruchomości Kredyt Hipoteczny Własność I Oszczędności Inwestycja W Nieruchomości Zakup Domu teraz.
Opinie: Wystaw opinię Ten produkt nie ma jeszcze opinii Czas dostawy:plik do pobrania Koszty dostawy: Odbiór osobisty zł brutto Kurier DPD zł brutto Paczkomaty InPost zł brutto Orlen Paczka zł brutto Kurier InPost zł brutto Kod producenta: 978-83-235-2003-0 Jak kształtują się relacje miedzy człowiekiem a przedmiotem? Czy obiekt materialny jest mediatorem znaczeń czy może aktywnym uczestnikiem i współtwórcą rzeczywistości? Autorzy tekstów składających się na tom Ludzie w świecie przedmiotów… próbują odpowiedzieć na te pytania, ukazując wielowymiarowe relacje między człowiekiem a przedmiotem. Publikacja w ten sposób staje się kolejnym głosem w interdyscyplinarnej dyskusji poświęconej materialności, toczonej od początku lat 90. przez przedstawicieli różnych nurtów nauk społecznych i humanistycznych. TytułLudzie w świecie przedmiotów, przedmioty w świecie ludzi PodtytułAtropologia wobec rzeczy WydawnictwoWydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego ISBN978-83-235-2003-0 Rok wydania2016 Warszawa Wydanie1 Liczba stron242 Formatepub, pdf, mobi Spis treściPrzedmowa – Katarzyna Waszczyńska 7 Antropologia 17 1. Czy rzecz może być sprawcą? Perspektywa humanistyki i nauk społecznych – Agata Rybus 19 2. Synu, weź ten obraz na pamiątkę... – Elżbieta Skokowska 59 3. Rzeczy nostalgiczne. O powrotach do krainy dzieciństwa – Ewa Nizińska 69 4. Laboratorium wyobraźni. Fotografia w projekcie badawczym Wesela 21 – Karolina J. Dudek 89 Muzealnictwo 111 1. Rzeczy znaczą różne rzeczy. Tożsamość obiektów w muzeach etnograficznych – Katarzyna Maniak 113 2. Etnograficzne kolekcje staroobrzędowe w zbiorach muzealnych. Problemy budowy kolekcji – Krzysztof Snarski 131 3. Eksponaty czy przedmioty użytkowe – o specyfice zbiorów Stowarzyszenia Twórców Ludowych – Katarzyna Kraczoń 153 4. (k)U-RZECZY-W-ISTNIENIE? Hermeneutyka rzeczy jako antykryzysowa autonarracja – na przykładzie projektów Muzeum Ustrońskiego – Katarzyna Szkaradnik 165 Literaturoznawstwo 185 1. O specyficznym rodzaju przedmiotu, jakim jest manekin, na przykładzie twórczości Vogel, Jasieńskiego, Schulza, Kantora – Małgorzata Sypniewska 187 2. Sobowtór, przyjaciółka, kochanka. Relacje kobiet z lalkami w opowiadaniach Życzenie Sabiny Olgi Tokarczuk oraz Zdobycz Izabeli Filipiak – Weronika Górska 207 3. O pamięci rzeczy i historycznej nieciągłości. Inwentarz szczeciński – Katarzyna Perzanowska 227 Biogramy 237 -8% „Chińskie bajki”. Fandom mangi i anime w Polsce „Chińskie bajki”. Fandom mangi i anime w Polsce to próba dotarcia do źródeł współczesnej polskiej kultury popularnej, czyli do procesów transformacji kulturowej po 1989 roku, kiedy to rynek otworzył się na napływ „zachodniego” popu. Nie wszystkie „pop teksty” docierające do Polski w tym czasie były w istocie zachodnie, chociaż przechodziły przez mediację zachodniej popkultury. Wiele japońskich animacji było odbieranych przez polskiego widza we włoskiej lub francuskiej wersji językowej. Takim miszmaszem kulturowym były chociażby wspominane współcześnie z nostalgią seriale animowane emitowane na Polonii1 czy też Smocze kule – anime, które podobnie jak Czarodziejka z Księżyca stało się elementem doświadczenia tożsamościowego pokolenia dorastającego w latach 90. Współcześnie, gdy fandom mangi i anime jest jedną z największych i najprężniej rozwijających się wspólnot fanowskich w Polsce, kulturowe zapośredniczenie zmieniło swoją formę i następuje za pośrednictwem globalnej dystrybucji popkultury w Internecie. Niniejsza monografia skupia się na perspektywie zachodniego – polskiego – odbiorcy i jego pozycji w globalnej transmisji popkulturowych fantazmatów, a także na pozycji badacza jako członka wspólnoty fanowskiej, którą opisuje. Pod wieloma względami to próba wyjścia poza ustalony – zachodni – paradygmat badań nad fandomem („fan studies”) poprzez uwzględnienie rodzimego kontekstu kulturowego. Zawarte tu teksty w równej mierze odnoszą się do początków formowania się polskiego fandomu mangi i anime, analizują fanowski dyskurs i to, jak na przestrzeni lat zmieniał się model „bycia fanem” japońskiej popkultury w Polsce oraz jaki jest status fanki w społeczności odbiorców japońskiego komiksu i animacji. Omówione zostają kultowe anime z lat 90. i to, jak oddziaływały na ówczesnych odbiorców oraz aktualnie popularne tytuły, które wpływają na wyobraźnię odbiorców. Ważnym wątkiem prezentowanych tu rozważań jest fanowska twórczość i praktyki, przede wszystkim komiks (dōjinshi) i fanfiction. Wszystko to ma na celu ustalenie, jaką rolę pełni japońska popkultura w polskim kontekście, jak wpisuje się w narracje tożsamościowe swoich odbiorców i co jej popularność na polskim gruncie jest w stanie powiedzieć nam o japońskiej kulturze. -29% Aisthesis Zmysłowość i racjonalność w estetyce tradycyjnej i współczesnej Czasy obecne (po tym, jak estetyka przeżyła nie tylko swój kryzys, ale wedle niektórych również swą śmierć) zdają się szczególnie sprzyjać zadaniu przemyślenia na nowo jej przedmiotu oraz funkcji i pozycji wśród innych nauk z perspektywy kategorii równie wiekowej, co niejasnej i nieusystematyzowanej. Można ochrzcić mianem kategorii transestetycznej, która nie tylko uzgadnia obszar problemowy oraz buduje spójny obraz estetyki współczesnej jako samodzielnej dyscypliny naukowej, lecz wskazuje także drogę wyjścia z impasu, w jakim się ona obecnie znalazła... -23% Armenia dziedzictwo a współczesne kierunki przemian kulturowo-cywilizacyjnych We współczesnym świecie uwagę opinii międzynarodowej przyciągają problemy jednoczesnej unifikacji i dywersyfikacji kulturowej, a w tym politycznej. W procesach tych zmienia się pozycja ustrojowa państw i ich instytucji. Egzemplifikację tej rzeczywistości stanowi usytuowanie w środowisku międzynarodowym Armenii. W jej obliczu kulturowym obserwuje się zderzanie dziedzictwa przeszłości z otwartością na wyzwania globalizacyjne teraźniejszości. W prezentowanej książce z dużą starannością ukazuje się Armenię i Ormian w kontekście współczesnych przemian cywilizacyjnych. Badania armenistyczne są też nośne ze względu na diasporę Ormian. Z uznaniem zatem należy odnieść się do zagadnień zaprezentowanych w niniejszej książce. Zwraca uwagę ich nośność poznawcza, jak i warstwa eksplanacyjna i predyktywna. Książka zasługuje na uwagę szerokiego kręgu odbiorców, a w tym interesujących się międzynarodowymi stosunkami politycznymi oraz kształtowaniem się tożsamości narodu ormiańskiego. Prof. dr hab. Andrzej Chodubski -9% Chopinowskie rezonanse. Refleksje interdyscyplinarne Tom Chopinowskie rezonanse stanowi zbiór referatów będących plonem sesji pracowników naukowych, doktorantów i studentów gdańskich uczelni, która odbyła się na Wydziale Filologicznym 28 kwietnia 2011 roku. Pomysł konferencji narodził się w Zakładzie Teorii Literatury Instytutu Filologii Polskiej we współpracy z Kołem Teoretyków Literatury - jako przedłużenie i okazja do podsumowań obchodów Roku Chopinowskiego (2010), ale także z przekory wobec monopolu rocznicowego myślenia o ważnych postaciach polskiego dziedzictwa kulturowego. Artykuły zebrane w tomie odzwierciedlają interdyscyplinarny zamysł przedsięwzięcia, które stało się okazją do zabrania głosu na temat życia oraz twórczości Chopina oraz recepcji jego dzieła przez przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych. W sesji wzięli udział pracownicy naukowi Uniwersytetu Gdańskiego, Akademii Muzycznej, Akademii Sztuk Pięknych, a także doktoranci i studenci - nade wszystko filolodzy, ale także teatrolodzy i młodzi muzycy. Dzięki temu zbiór zyskał wymiar interdyscyplinarny, odnaleźć tu można bowiem analizy biograficzne, literaturoznawcze, muzykologiczne, teatrologiczne, filmoznawcze i estetyczne. Całość odsłania niezwykły zakres oddziaływania Chopina zarówna na jego współczesnych, jak na obecną kulturę. Połączenie w tomie głosów przedstawicieli środowiska naukowego oraz udanych analiz doktoranckich i studenckich ma iście uniwersytecki wymiar, stworzyło bowiem płaszczyznę refleksji łączącej różne pokolenia. -10% Cisza Większość z nas przywitała świat krzykiem. Większość z nas chciałaby żegnać się ze światem w ciszy. Między tymi dwoma punktami rozgrywa się ta książka. Słyszymy często, że „milczenie jest złotem”. Potakujemy, gdy padają słowa „cicha woda brzegi rwie”. Wiemy, co to „cisza jak makiem zasiał”. Powtarzamy ostatnie słowa z Hamleta: „reszta jest milczeniem”, nawet jeśli nie pamiętamy, w jakim kontekście się pojawiły i co oznaczały. Czasem od ciszy uciekamy. Uciekamy, bo „dzwoni nam w uszach”, bo w niej widać jaśniej i wyraźniej, kim jesteśmy i jacy bywamy. Kluczymy, bo nie lubimy tego, co nazywamy „niezręczną ciszą”, lubimy ją zagadywać, a nawet zakrzykujemy ją. Przykrywamy bodźcami i aktywnościami. Ale też jej poszukujemy. Chcemy się wyciszyć, znaleźć spokój, wewnętrzną ciszę. Przebieramy w metodach osiągania tego upragnionego stanu. Z tekstu Małgorzata Wojcik i Rafał Żak przyglądają się ciszy i różnym jej odmianom, które spotykamy w codziennym życiu. Pokazują, że milczenie może być cenne i wartościowe dla relacji z innymi, może być jednak również oznaką protestu, wycofania, obojętności. Rozpatrują rolę ciszy w muzyce: czasem stanowi ona przestrzeń dla wybrzmienia dźwięku, czasem jest elementem konstytuującym utwór. Eksplorują znaczenie ciszy w różnych kontekstach – zarówno takich, w których jest ona elementem pożądanym (jak w przypadku ciszy nocnej lub zakonnej reguły milczenia), jak i takich, w których jest wyniszczająca i szkodliwa. Naczytaj się o ciszy. Małgorzata Wojcik i Rafał Żak Żona i mąż. Ona słyszy znacznie lepiej od niego i pewnie z tego tytułu częściej używa stoperów. Wspólnie nie cierpią dźwięków siorbania i mlaskania. Nienawidzą zakłócania ciszy nocnej, szczególnie w pobliżu swojego mieszkania. Lubią muzykę, czytanie w ciszy, ciszę sal koncertowych, kina i teatru. Cisza to ich pierwszy wspólny literacki projekt. Dawno, dawno temu spotkali się na kulturoznawstwie, dziś mieli zatem dużą przyjemność z prowadzenia tej interdyscyplinarnej podróży. Nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o wspólne pisanie książek. Na razie trzymają kciuki, żeby o Ciszy było głośno. -12% Dziesięć tańczących kobiet Bulwersowały, kochały, walczyły o swoje miejsce w świecie baletu, ale przede wszystkim zmieniały oblicze współczesnego tańca. Dla jednej z nich Ravel skomponował słynne Bolero, inna kształciła umiejętności taneczne Lizy Minelli i Diane Keaton, kolejna oskarżyła Beyoncé o plagiat, jeszcze inna była żoną ambasadora Panamy. Jak pracowały? Jak wyglądało ich barwne życie? Która z pań zasługuje na miano królowej wśród tańczących kobiet? Czas na kobiety – Jacek Marczyński postanowił napisać kontynuację książki „10 tańczących facetów” z 2014 roku, która prezentowała 10 największych tancerzy naszych czasów. Tym razem czytamy o 10 tańczących paniach, wśród nich znalazły się: Isadora Duncan, Martha Graham, Marie Rambert, Margot Fonteyn, Maja Plisiecka, Alicia Alonso, Pina Bausch, Anne Terese de Keersmaeker, Sasha Waltz i Bronisława Niżyńska. „Poziom baletu w ostatnich dekadach niesłychanie się podniósł. Tak mówiło się, co prawda, już ćwierć wieku temu, więc jeśli dziś tę opinię nadal się wyraża, mamy najlepsze potwierdzenie faktu, że balet nieustannie się rozwija. Obserwujemy ciągły postęp techniczny, poza tym dzisiaj balet jest bardziej sztuką choreografa, dawniej bardziej był chyba sztuką wykonawcy. A jednak nie poruszają mnie trzydzieści dwa fouettés, nawet jeśli wszystkie zostaną wykonane precyzyjnie w tym samym miejscu, gdyż tancerka umie zapanować nad tym, by podczas ciągłych obrotów nie przemieszczać się po scenie. Sztuka współczesna bardziej mnie porusza, tym niemniej lubię konwencjonalne przedstawienia baletowe pod warunkiem wszakże, że dostrzegam w nich osobowości. I właśnie na tym polega różnica między prawdziwym artyzmem, jaki prezentowała na przykład Maja Plisiecka i inne bohaterki tej książki, a jedynie bardzo dobrym tańcem.” Krzysztof Pastor, Dyrektor Polskiego Baletu Narodowego
Przedmioty stanowią dla ludzi cenną wartość. Są namacalne, można ich dotknąć, więc każdy człowiek gromadzi je w dużych ilościach. Stanowią świadectwo przeszłości i wywołują skojarzenia. Ludzie bardzo się przywiązują do rzeczy martwych, ponieważ są dla nich dowodem bogactwa, stanu posiadania bądź pamiątką.
ROZMAWIA : KAROLINA MICHALAKZDJĘCIA : Albin Stern Dlaczego zajął się Pan tym tematem?Dr Mateusz Leszkowicz: Bo lubię dobry dizajn – projekt graficzny. Projektanci wkładają mnóstwo energii w to, aby utkać przejrzystą szatę graficzną z dostarczanych im obrazków, zdjęć, paragrafów tekstu, podpisów, leadów itp. Zadałem więc sobie pytanie, jak ten dizajn wpływa na emocje i sferę poznawczą, czyli to, jak myślimy i rozumiemy przedstawiane dane. Bo dobrze zaprojektowana informacja, to sposób podania treści. Jak się okazało, niewiele mamy badań, ale też i teorii mówiących o tym, jak prezentować informacje, szczególnie dla młodego pokolenia. I znalazłem infografiki. Zdałem sobie sprawę, że są one kwintesencją ergonomicznego dizajnu, który wpływa na to, co nazywamy efektem wow. Czyli tym, że nagle ktoś rozumie zagmatwane i niejasne dotychczas np. zjawisko astronomiczne, opis nowej usługi czy instrukcję działania aplikacji. Dostrzegłem piękno i zakochałem się po uszy w wizualizacji danych. Tych misternie utkanych osiach czasowych, strzałkach, polach tekstowych czy metaforach wizualnych. Na marginesie – polecam przejrzeć w Internecie dzieła takich praojców grafik informacyjnych jak Otto Neurath czy Fritz Kahn. Ten drugi był ginekologiem (!) ale i utalentowanym popularyzatorem nauki. W przystępny sposób tłumaczył skomplikowane zjawiska. Zrobienie slajdów w Power Point to zazwyczaj prosta sprawa. Połączyć dwa, trzy zdjęcia, nagłówek i kilka zdań, to bułka z masłem. Wyzwaniem jest jednak zebranie w całość kilkudziesięciu, może nawet kilkuset małych elementów. Mamy z tym do czynienia w projektowaniu ekspozycji centrów nauki, nowoczesnym muzealnictwie, multimediach czy zaawansowanych serwisach WWW. Wyzwaniem staje się poprowadzenie ścieżki wzrokowej użytkownika w odpowiedni sposób. Ja zbadałem grupę młodych ludzi i zarejestrowałem ich ścieżki wzrokowe w trakcie czytania wielomodalnych przekazów. Na czym polegało badanie?Dizajn redukuje niepotrzebne i chaotyczne spojrzenia. Podczas eksperymentu pokazywałem pewne zjawisko ekologiczne w dwóch wersjach infografik. Pierwszej, dobrze przemyślanej z zastosowaniem punktów wejściowych, zapraszających do przeszukiwania treści, wstępnie organizującej procesy percepcyjne. I drugiej – nazwijmy „saute” – bez wyraźnej hierarchii wizualnej. Kolejno sadzałem każdego ze 120 delikwentów przed urządzeniem rejestrującym ich spojrzenia. Okazało się, że młodzi ludzie w wieku 18–19 lat, przez ponad półtorej minuty chaotycznie biegali wzrokiem próbując „ogarnąć” wadliwą infografikę. Spoglądali nie na te elementy, które były kluczowe w zrozumieniu zagadnienia, co zresztą, po odejściu od eyetrackera, zmierzyłem za pomocą testu wiadomości. I co Pan zaobserwował?Okazało się, że licealiści z nieco gorszym potencjałem intelektualnym zapamiętywali nawet o 50% mniej informacji, gdy prezentowałem im infografi kę mniej przyjazną poznawczo. Większość czasu z trzech minut, jakie mieli na zrozumienie treści, tracili na próbę poukładania sobie wiadomości. Psychologicznie nazywamy to zjawiskiem obciążenia poznawczego. Dobrzy projektanci grafi czni wysiłek ten powinni zredukować. Jakie znaczenie mają Pańskie badania?Walczę o pewną ergonomię wizualną, rozumianą jako czytelne instrukcje, przejrzyste strony podręczników, użyteczne serwisy informacyjne czy ciekawe, dające do myślenia ekspozycje w muzeach. Dizajn tworzy emocje i postawy. Uważam, że największą porażką jest to, że Tomek czy Angelika spoglądając np. na grafi kę ilustrującą zjawisko wielkiej oceanicznej plamy śmieci powiedzą, że to nudne. I dalej – stwierdzą, że nigdy nie zajęliby się podjęciem tak ważnego tematu ekologicznego. Spójrzmy na to tak, że pewne przedmioty kochamy, a pewne nienawidzimy. Ten sam emocjonalny stosunek mamy do wizualizacji danych, grafi k informacyjnych, stron broszur, schematów czy systemu informacyjnego w budynkach użyteczności publicznej. Jak możemy rozwijać te umiejętności?Na poziomie małego dziecka zadanie może wyglądać tak: powiedz dziecku: zaprojektuj czytelny plakat pt. „zginął mój kot”. To pierwsza ważna lekcja dizajnu – czytelności przekazu. Jeżeli zmrużysz oczy i spojrzysz trochę niewyraźnie na takie ogłoszenie, to powinieneś od razu wyłapać jedną, najważniejszą informację. Niestety, takich rzeczy nie uczy się jeszcze w szkołach i dlatego sporo naszych ulic, szyldów, billboardów wygląda jak wygląda. Czyli chaos, natłok informacji, brzydota. A skąd pomysł na powstanie książki?Zajmuję się kompetencjami wizualnymi. Anglosasi nazywają to visual literacy – umiejętność kodowania i dekodowania przekazów wizualnych. I tak dotarłem do czegoś, co nazwałem czytaniem informacyjnym. Odróżniłem je od czytania dla przyjemności, które uprawiamy w fotelu, pod kocem, przy kominku. Owo czytanie informacyjne praktykujemy na co dzień: przeszukujemy strony internetowe w celu zdobycia informacji, przeglądamy broszury, próbując nauczyć się czegoś, patrzymy na tablice w przykładowym ZUSie, by trafi ć do odpowiedniego pokoju. To takie czytanie typu uczenie się. To coś innego niż obcowanie z tekstem ulubionego pisarza. Wokół nas czytania informacyjnego jest dużo, a będzie jeszcze więcej. Hydrant informacyjny rozkręca się na pełną moc. Problem w tym, że chcielibyśmy skorzystać z niego i napić się wody jedynie z małego kubeczka. Owym kubeczkiem może być jeszcze lepszy graphic design. Bądź na bieżąco z nadchodzącymi wydarzeniami Zapisz się do naszego newslettera
Dlatego ceremonia pogrzebowa odbywa się zgodnie z tradycjami muzułmańskimi. Oni też się modlą. Ponieważ są to głównie Cyganie azjatyccy koczowniczy lud więc nie mają cmentarzy. Nie chowają ich z takim szykiem, jak inni Cyganie. Organizowany jest również namiot, specjalne miejsce, w którym można pożegnać się ze zmarłym.
Ciałami obcymi określamy różne przedmioty, które w sposób przypadkowy lub celowy zostały wprowadzone do naturalnych otworów ciała człowieka, jak przewód nosowy, przewód słuchowy, gardło, krtań, drzewo tchawiczo-oskrzelowe, czy przełyk, prowadząc do wystąpienia różnego rodzaju powikłań. Najczęściej sytuacje takie dotyczą młodszych dzieci, które przez ciekawość wkładają sobie różne przedmioty do nosa, ucha lub do ust, co może prowadzić do ich zaaspirowania do dróg oddechowych lub po prostu połknięcia. Rozpoznanie obecności ciała obcego u dziecka nie zawsze jest proste, gdyż często obawia się ono przyznać do tego opiekunom, a występujące objawy mogą nie być specyficzne. Niezależnie od lokalizacji, ciało obce powinno zostać jak najszybciej usunięte przez lekarza, ponieważ jego zaleganie może prowadzić do nieprzyjemnych powikłań. Nie należy samemu próbować usuwać ciał obcych, gdyż w ten sposób możemy bardziej zaszkodzić poszkodowanemu niż pomóc. Zawsze w takiej sytuacji należy zgłosić się po pomoc do lekarza specjalisty. Wyjątkiem jest powodujące narastającą duszność ciało obce w drogach oddechowych. Jest to stan zagrażający życiu i powinniśmy natychmiast udzielić poszkodowanemu odpowiedniej pierwszej pomocy. Zobacz film: "Pierwsza pomoc - ciało obce w oku" spis treści 1. Ciało obce w uchu 2. Ciało obce w nosie 3. Ciało obce w drogach oddechowych 4. Ciało obce w przewodzie pokarmowym rozwiń 1. Ciało obce w uchu Najczęściej to dzieci lub osoby z zaburzeniami psychicznymi wkładają sobie do przewodu słuchowego zewnętrznego różne przedmioty, np. nasiona fasoli, grochu, pestki owoców, fragmenty roślin czy drobne elementy zabawek. Dość często spotykanym ciałem obcym w uchu zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim są także owady. Najczęściej występujące objawy wynikają z uczucia dyskomfortu związanego z niedosłuchem, uczuciem ucisku, a czasem nawet bólem ucha. Rzadko dochodzi do poważniejszych powikłań w postaci zranienia czy perforacji błony bębenkowej. Zwykle ciała obce udaje się usunąć z ucha stosunkowo łatwo. W przypadku, gdy są one położone luźno, zwykle do ich usunięcia wystarcza płukanie ciepłą wodą przewodu słuchowego zewnętrznego. Jeżeli chodzi o owady, to najczęściej najpierw zalewa się przewód słuchowy oleistą cieczą w celu szybkiego zabicia owada, a dopiero później wypłukuje się go ciepłą wodą. Do usunięcia większych ciał obcych, które się zaklinowały, często konieczne jest użycie specjalnych kleszczyków, czasem mikroskopu, ssaka i innych narzędzi otolaryngologicznych. U dzieci takie interwencje przeprowadza się na ogół w znieczuleniu ogólnym. 2. Ciało obce w nosie Równie częstym miejscem, w którym spotykamy ciała obce jest jama nosowa. Podobnie jak w przypadku ucha, dzieci potrafią tam wcisnąć najróżniejsze przedmioty, np. kamyki, papier, bateryjki oraz elementy organiczne, np. pestki, fasolka czy groszek. Ulegają one zaklinowaniu w przewodzie nosowym wywołując uczucie zatkanego nosa i czasem ich usunięcie może stanowić problem, ze względu na to, że nieostrożne próby ich wyciągania prowadzą często do ich przepchnięcia do jamy nosowo-gardłowej i aspiracji do dróg oddechowych. Aby bezpiecznie je usunąć, stosuje się specjalne przyrządy i delikatnie wytacza po dolnej ścianie przewodu nosowego. 3. Ciało obce w drogach oddechowych Do dróg oddechowych mogą zostać zaaspirowane najróżniejsze przedmioty, najczęściej jednak są to ciała obce organiczne, głównie kęsy pokarmowe, kukurydza, fasola czy orzeszki ziemne. Pierwszym objawem jest pojawienie się napadu gwałtownego kaszlu, co stanowi próbę samodzielnego wykrztuszenia ciała obcego. Dalsze objawy są uzależnione od stopnia zatkania dróg oddechowych. Należy tutaj rozróżnić dwie odrębne sytuacje. Pierwsza z nich to zakrztuszenie się ciałem obcym prowadzące do całkowitego zatkania dróg oddechowych, z narastającą dusznością, sinicą i utratą przytomności. Najczęściej ciało obce zamyka wówczas światło krtani lub tchawicy uniemożliwiając przedostawanie się powietrza do płuc. Zwykle poszkodowany nie jest w stanie samodzielnie go odkaszlnąć i sytuacja taka wymaga natychmiastowej interwencji pod postacią uderzeń w okolicę międzyłopatkową lub uciśnięć nadbrzusza (rękoczyn Heimlicha) co ułatwia wykrztuszenie ciała obcego, natomiast u osób nieprzytomnych z zatrzymaniem oddychania i krążenia konieczne jest podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Druga sytuacja to zaaspirowanie ciała obcego do niżej położonych odcinków dróg oddechowych, jak jedno z oskrzeli głównych, oskrzela płatowe czy segmentowe, co prowadzi jedynie do częściowego zatkania dróg oddechowych. Wówczas bezpośrednio po zaaspirowaniu ciała obcego występuje epizod gwałtownego kaszlu, który jednak szybko ustępuje i osoba nawet nie wiem o tym, że coś mogło dostać się do dróg oddechowych i tam zalega. Pierwsze objawy takiego zalegania mogą wystąpić dopiero po jakimś czasie. W przypadku ciał zalegających wysoko, występuje stałe uczucie dyskomfortu i nawracające napady kaszlu, natomiast jeśli ciało obce jest zlokalizowane nisko, najbardziej charakterystyczne są nawracające infekcje, np. zapalenia płuc i oskrzeli o tej samej lokalizacji oraz przewlekły kaszel z odkrztuszaniem. Pojawienie się takich objawów powinno skłaniać do przeprowadzenia wnikliwej diagnostyki. Obecność ciała obcego można podejrzewać zarówno na podstawie badania klinicznego (opukiwanie płuc, fenomeny osłuchowe), jak i zdjęcia RTG klatki piersiowej (zwykle widoczne obszary niedodmy). Jednak najbardziej miarodajnym badaniem do wykrycia ciał obcych w drogach oddechowych i jednocześnie umożliwiającym ich skuteczne usunięcie jest bronchofiberoskopia. 4. Ciało obce w przewodzie pokarmowym Mówiąc o ciałach obcych w przewodzie pokarmowym, ma się na myśli zazwyczaj przedmioty, które utkwiły w jamie ustnej, gardle czy przełyku. Mogą to być najróżniejsze przedmioty, ale dotyczy to zwłaszcza ości rybich, które z łatwością wbijają się pod śluzówkę i trudno je stamtąd wydobyć. Takie ciała obce powodują dyskomfort, ból i trudności w połykaniu. Pojawia się także ślinotok, a nawet nudności i wymioty. W obrębie jamy ustnej czy gardła można je wydobyć za pomocą metod laryngologicznych, natomiast do wydobycia ciał obcych z przełyku wykorzystuje się zwykle metody endoskopowe z użyciem giętkich ezofagoskopów. Powinny być one wydobyte jak najszybciej, gdyż długie ich zaleganie może przyczynić się do powstania perforacji przełyku. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Lek. Magdalena Pikul W trakcie specjalizacji z pediatrii w Szpitalu Wojewódzkim Nr 2 w Rzeszowie, interesuje się pediatrią i neonatologią.
Scott Campbell jest znanym artystą tatuażu z Brooklynu w Nowym Jorku. Stworzył test pewności siebie jako artysty: Scott zaprasza ludzi do darmowego tatuażu, tylko zdjęcie, które sam wybiera i robi. Projekt nazywa się Whole Glory ("Chwała w całości"). Ludzie wkładają ręce w dziurę w ścianie, całkowicie ufając panu.
"Kto powiedział, że nie możesz tego zabrać ze sobą?" - pyta Regia Anglorum, Brytyjka z grupy rekonstrukcyjnej zajmującej się wczesnym średniowieczem. Groby naszych przodków pełne są przedmiotów, które były dla nich ważne lub cenne. A zastanawialiście się kiedyś, z czym sami chcielibyście zostać pochowani? Przyznam, że to jeden z ciekawszych eksperymentów myślowych, na jakie ostatnio trafiłem. W życiu bowiem nie przyszłoby mi do głowy, żeby zastanawiać się, z czym chciałbym zostać pochowany. Czy w ogóle jakieś przedmioty wokół mają dla mnie na tyle wielkie znaczenie, abym miał je mieć "w zaświatach"? Przecież tam się niczego nie da wziąć, abstrahując już od faktu, czy takie coś jak "zaświaty" w ogóle istnieje czy nie. A żeby to coś po prostu leżało pod ziemią i nikomu się już na nic nie przydało... Ta opcja też jest w zasadzie taka sobie. Ale nawet jeśli sami nie pomyślimy o tym, z czym ewentualnie chcielibyśmy być pochowani, to przecież normą jest, że bliscy zmarłego wkładają do trumny/urny różne rzeczy, które były dla niego - lub są dla nich - w jakiś sposób istotne. Sam pamiętam, jak żegnałem swojego zmarłego dziadka i włożyłem do kieszeni jego marynarki swój medalik z Pierwszej Komunii. Po co? Nie wiem, po prostu wtedy poczułem taką potrzebę, nie zastanawiałem się, czy ma to jakikolwiek sens. No właśnie - więc jednak coś w tym jest i jestem ciekaw waszych doświadczeń w tej materii. Z podobnego założenia wyszła chyba Brytyjka Regia Anglorum, która pisze tak: A kto powiedział, że nie możesz tego ze sobą zabrać?Mnóstwo rzeczy dotyczących wczesnego średniowiecza wiemy właśnie z tego, co znajdujemy w miejscach pochówków. Kiedy chowano zmarłych, robiono to wraz z przedmiotami, których na co dzień używali. I choć w czasach chrystianizacji ta tradycja wymarła, członkowie naszej grupy mieli sporo zabawy z wyborem rzeczy, które chcieliby zabrać ze sobą na tamten nasze zwierzaki muszę jeszcze trochę poćwiczyć udawanie martwego. A oto rzeczy, które wydały się istotne ich właścicielom. No i oczywiście są też wspomniane zwierzaki: Oto niektóre reakcje internautów: Serio mam problem z wyborem, co mógłbym ze sobą zabrać w zaświaty. Moje wyobrażenia są chyba zupełnie inne niż naszych przodków. Na myśl przychodzi mi tylko rodzina, ale to brzmi okropnie. Oni są najważniejszą "rzeczą" i to ich nie chciałbym zostawić. Świetny projekt, ale pamiętaj: zmarli sami się nie pochowają! Trochę jestem zaskoczona liczbą broni na zdjęciach. Ale koncept mi się podoba. Każdy powinien raz do roku zrobić coś podobnego. Nikt nie wybrał zwierząt, ciekawe. Dla nas, ludzi współczesnych, byłoby to ciężkie, ale nasi przodkowie często zabijali swoje zwierzęta, aby pochowano je wraz z nimi. Z bronią również miałbym problem. Dawniej ludzi chowano z mieczami, jeśli było ich na nie stać. Ale dziś wolałbym, ale moja rodzina zachowała sobie taki miecz czy pistolet dla swojego bezpieczeństwa. Mimo wszystko fajny projekt fotograficzny. A Wy jak się na to zapatrujecie? Jest coś, co chcielibyście ze sobą zabrać, czy jest Wam to kompletnie obojętne?
Otocz pętlami te przedmioty, które chcieli kupić lub kupili sobie ludzie za czarodziejski pieniążek.Zapisz je … Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie.
Karaluch siedzący w uchu dziecka, spinka do włosów w... przełyku, gwóźdź w nosie, łyżka w męskim żołądku, szyszka w kobiecej pochwie, a znicz w... pupie - dla przeciętnego człowieka nie wydaje się to realne, podlaskich lekarzy już nie dziwi...W Klinice Otolaryngologii Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku wisi specjalna gablotka z takimi "znaleziskami", które wyciągnęli z różnych otworów ciała małych pacjentów. Lekarze dorosłych pacjentów znalezionych w nich "ciał obcych" raczej nie przechowują, czasem oddają za to "na pamiątkę".Pokarm przepływał przez guzikDzieci przodują we wpychaniu sobie w nos czy uszy różnych przedmiotów. Do otolaryngologów i chirurgów trafiają kilkanaście razy w Najniebezpieczniejsze jednak są przypadki, gdy coś utkwi dziecku w krtani i oskrzelach - mówi dr Bożena Skotnicka z Kliniki Otolaryngologii Dziecięcej Akademii Medycznej w Białymstoku. - Najczęściej stan takiego pacjenta jest bardzo ciężki, zdarza się, że dochodzi do zgonu....Doc. Wojciech Dębek z Kliniki Chirurgii Dziecięcej AMB, przewodniczący sekcji dziecięcej chirurgii urazowej Polskiego Towarzystwa Chirurgów Dziecięcych, dodaje, że przyczyną takich tragedii może być chwilowa chociażby nieuwaga rodziców. A im dziecko młodsze, tym chętniej wkłada wszystko do buzi. Laryngolodzy wyjmują ciała obce z dziecięcych nosków, gardła, krtani, oskrzeli i uszu. Najczęściej taka pomoc potrzebna jest dzieciom w wieku od roku do trzech One bowiem dopieropoznają świat i to organoleptycznie, więc czasem wystarczy chwila nieuwagi by w nosie wylądował guzik a w buzi część zabawki - mówi dr Skotnicka. - Do nosa czy ucha maluchy wkładają wszystko to, co się zmieści i jest w zasięgu ręki, od zabawek, przez jedzenie, po gąbkę od niebezpieczne są baterie od zegarków, które zalegając przez pewien czas w nosie czy uchu i powodują martwicę błony Tymczasem jak rodzic nie widział, że dziecko coś sobie wkłada, to przez dłuższy czas o tym nie wie - mówi dr Skotnicka. - Jedyny objaw obecności obcego elementu to niedrożność nosa czy zapalenie ucha. A katar z reguły nie budzi większych obaw rodziców, przyczyna zapalenia ucha też może różna... Zdarza się więc, że przedmioty zalegają bardzo Skotnicka przestrzega przed samodzielnymi próbami usuwania ciał obcych z nosa - istnieje bowiem ryzyko, że przedmiot może wpaść do oskrzeli. Jeśli dziecko samo nie wydmuchało guzika czy koralika, najlepiej udać sie z nim na ostry dyżur najbliższego W okresie wiosennym częste są przypadki wkładania przez dzieci do uszu bazi - mówi dr Skotnicka. - Zdarza się też, że dostają się tam owady. Mieliśmy przypadek, że do ucha dziecka dostał się... karaluch. A taki żyjący jeszcze owad w uchu jest bardzo dokuczliwy, bo poruszając się dotyka do błony bębenkowej. Aby pozbyć się intruza trzeba było zastosować płukanie interweniują też, gdy ciała obce utkwiły w gardle To najczęściej fragmenty pokarmów, rybie ości lub drobne kostki, które wbiły się w nasadę języka lub migdałki - opowiada dr Skotnicka. - Jestśmy zawsze przygotowani, że kiedy zbliża się Wigilia, będziemy mieć na dyżurze pacjentów z ością w grupę dzieci trafiających na ostre dyżury laryngologiczne stanowią jednak dzieci z ciałami obcymi w oskrzelach. Są to części zabawek, guziki, pinezki, a nawet... nasadki od Bardzo niebezpieczne są solone orzeszki ziemne - podkreślają lekarze. - Jedzone pełnymi garściami stają się częstym powodem ciał obcych z oskrzeli daje się usunąć przy pomocy bronchoskopu, ale jeśli zatkane są dwa oskrzela lub obcy element jest duży, może dość nawet do śmierci jest też dostanie się ciała obcego do przełyku, bo grozi przebiciem jego ściany i rozwinięciem się zapalenia śródpiersia, co również stanowi zagrożenie W przełyku mogą znaleźć się przypadkowo trzymane w buzi przedmioty - mówi dr Skotnicka. - Mieliśmy np. dziecko, które połknęło guzik od pościeli i przez kilka tygodni nikt nic nie zauważył, bo pokarm przepływał dziurkami w wyjęty z żołądkaGdy ciało obce przebije przełyk interweniują chirurdzy. Pacjent trafia do nich na stół operacyjny także wtedy, gdy połknięty przedmiot dostanie się aż do Z żołądków wyjmowaliśmy już guziki, monety, szpilki, widelce, łyżki - wymienia doc. wspominają też kilkunastoletnią dziewczynę, z której wątroby wyjęto skorodowaną igłę Pacjentka od dłuższego czasu uskarżała się na bóle wątroby - wspomina doc. Wojciech Dębek. - Gdy po prześwietleniu okazało się, że znajduje się tam ciało obce, mama dziewczynki natychmiast oskarżyła lekarzy, którzy jakiś czas temu ją operowali, o pozostawienie igły w brzuchu. Podczas naszego zabiegu okazało się, że w wątrobie tkwi zwykła igła krawiecka, a takich nie używamy podczas operacji... Tymczasem wydało się, że mama pacjentki jest krawcową i najprawdopodobniej jej córka kilka lat wcześniej musiała połknąć igłę, która z żołądka przedostała się do wszystkie ciała obce, które dostaną się do żołądka, trzeba usuwać Część tych przedmiotów może być wydalona samoistnie - zapewnia doc. Dębek. - Wystarczy poczekać i obserwować to, co się wydali. Czasem na pozbycie się ciała obcego wystarczą dwa dni, czasem potrzebny jest tydzień lub dwa. Pomóc może dieta z dużą zawartością potraw zawierających włókna, np. nie jest jedynym miejscem, z którego chirurdzy usuwają ciała Czasem takie przedmioty "wpadają" do pęcherza moczowego lub odbytnicy - mówi doc. Dębek. - Zdarza się, że nastolatek wkłada sobie np. wkład od długopisu do cewki moczowej, skąd może on wpaść do pęcherza. Częściej musimy jednak interweniować usuwając ciała obce z odbytnicy. Dzieje się tak np. gdy mama mierzy dziecku temperaturę w pupie i podczas tego zabiegu termometr pęknie. Niedawno mieliśmy też przypadek, że mamie pękła włożona do odbytu niemowlaka rurka, którą chciała odgazować chirurgów trafił też chłopiec, który w niewiadomym celu, włożył sobie w odbyt patyk. Miał jednak to nieszczęście, że patyk był... Pacjent nie był w stanie sam go potem wyjąć - opowiada doc. lekarzy trafiają też mali pacjenci, którzy nie połknęli ciała obcego, ale napili się nieznanej substancji, często Dochodzi wtedy do poparzeń przełyku, żołądka i jelit - mówi doc. Wojciech Dębek. - To są często tragiczne przypadki, kończące się zgonem może też skończyć się przedziurawienie przełyku przez połknięty Dlatego trzeba bić na alarm - uważa doc. więzień chowa w chlebie?Chociaż lekarze najczęściej wyjmują obce przedmioty z uszu, nosków czy przełyków małych dzieci, to sporą grupę pacjentów stanowią też dorośli. Przodują tu zwłaszcza osoby przebywające w zamkniętych zakładach karnych oraz chorzy psychicznie. Ci pierwsi dzięki tzw. połykom mogą liczyć na opuszczenie więziennych murów, czasem nawet na Gdy już więzień dostanie się do szpitala, to od razu kombinuje, jak z niego uciec - mówi dr Jerzy Wojdalski, z-ca ordynatora oddziału chirurgicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku. - Sposoby na "połyki" opracowywane są od najczęściej połykają przedmioty metalowe: sprężyny, klucze, monety, guziki, noże. Zdarzają się też tzw. kotwiczki, czyli ostro zakończone kawałki drutu oblepione papierem czy chlebem. Po połknięciu ta "otoczka" się rozpuszcza w żołądku, a kotwiczka zostaje. Jest to dość niebezpieczna metoda opuszczenia murów więziennych, bo gdy kotwiczka przebije przewód pokarmowy, może dojść do zapalenia otrzewnej i groźnych Mieliśmy pacjentów, którzy mieli po kilkadziesiąt operacji wyjmowania ciał obcych - mówi dr Wojdalski. - Był np. taki delikwent, którego operowano z dziesięć razy z powodu "połyków", co spowodowało u niego bardzo wiotkie powłoki brzuszne. Osobnik wykorzystał ten fakt do łatwego wbijania sobie w brzuch różnych przedmiotów i gdy przyjeżdżała karetka czekał już na nich z jelitami na wierzchu. Wszystko to robił dla... sportu. Jako zagorzały kibic dowiadywał się, jakie imprezy sportowe będą transmitowane w telewizji i w tym czasie starał dostać się do szpitala, aby oglądać telewizję. Niestety, kiedyś wbił sobie ciało obce zbyt głęboko i skończyło się więzień trafił do szpitala z podejrzeniem połknięcia ostrza noża. Potwierdziło to zrobione prześwietlenie. Potem okazało sie, że nóż był przyklejony plastrem do... więźnia pamiętają też białostoccy laryngolodzy. Aby przez chwilę pobyć poza murami, połknął... rączkę od metalowego w... pupieDo drzwi białostockich chirurgów pukają też osoby, które mają... dziwne pomysły po wypiciu U nietrzeźwych pacjentów znajdowalismy ciała obce nawet odbycie i pochwie - mówi dr odbytów chirurdzy najczęściej wyjmowali butelki, zdarzył się też znicz, do tego zbity, co mogło skończyć się dla amatora takich "rozrywek" bardzo tragicznie. Butelki znajdowano też w pochwach kobiet. Jednej z pacjentek ginekolodzy wyciągali nawet... szyszkę. Była to szczególnie trudna operacja, gdyż szyszka pod wpływem wilgoci Niektórzy pod wpływem alkoholu robią zakłady, co sobie włożą w odbyt czy pochwę... - mówią grupę częstych pacjentów stanowią panowie, którzy zamiarzali poprawić własną "męskość". Najczęstszą praktyką jest wkładanie do cewki moczowej obudowy od długopisu. Pół biedy, jeśli taki osobnik sam sobie potem tą obudowę wyjmie, gorzej, gdy ciało obce wpadnie do Mieliśmy też pacjenta, który nałożył sobie na członek łożysko kulkowe - wspomina dr Wojdalski. - Nie mógł go potem usunąć, bo doszło do obrzęku. Trafił na salę operacyjną i okazało się, że trzeba wzywać do pomocy... fachowca z Fabryki Urządzeń i Uchwytów. Przychodzą też pacjenci, którzy nie potrafią zdjąć nałożonych na prącie laty podlascy lekarze miewali też pacjentów, którzy trudnili się przemytem precjozów ze Wschodu. Złote pierścionki czy obrączki ukrywano w odbytach i pochwach, a także połykano. Gdy po bezpiecznym przekroczeniu granicy biżuterii nie udawało się odzyskać, przemytnicy trafiali na stół operacyjny.
Są instrumenty, o których wszystko wiesz! Nasze (np. klocki) dźwięczą tak… W trakcie recytacji dzieci przemieszczają się po sali (biegają, maszerują, podskakują lub spacerują), a następnie odnajdują przedmiot, o którym mowa i wydobywają z niego odgłosy. Zabawę powtarzamy dowolną liczbę razy, zmieniając przedmioty do
Wiele osób współcześnie ma obsesję na punkcie młodości i piękna. Ludzie potrafią zrobić wiele ekstremalnych zabiegów, żeby poprawić urodę. Niektóre zabiegi są bardzo bolesne, inne po prostu obrzydliwe!Nowy sposób poprawiania kondycji skóry to… wykorzystanie śluzu ślimaka! To nie żarty, kobiety są w stanie zapłacić duże pieniądze za to, żeby ślimaki nawilżyły ich twarz swoim śluzem. (japandailypress)Ponoć śluz ślimaka ma zbawienne znaczenie dla skóry – ściąga martwy naskórek, łagodzi oparzenia i nawilża skórę. Jest też składnikiem kremów. Może w tej postaci jest lepszy…(Screen grab)Cóż, może warto spróbować. Dowiedz się, co o tym sądzą twoi znajomi i podziel się z nimi wiadomością na Facebooku. Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.
.